Junior B Bytovii uległ Gryfowi Wejherowo 3:4. Podopieczni Mateusza Śmigla stracili decydującą bramkę w ostatnich minutach meczu.

Już w pierwszych 60 sekundach bytowiacy dwukrotnie bardzo groźnie zagrozili bramce gości, niestety ani razu nie udało się umieścić piłki w bramce. W 15’ padła pierwsza bramka dla Bytovii, a gola zdobył Kurs. W 32′ bramkę wyrównującą zdobył napastnik gości, który wykorzystał najpierw błąd sędziego, który nie zauważył zagrania ręką zawodnika Gryfa, a później błąd bytowskich obrońców i pokonał Stachyrę. Do końca pierwszej połowy Bytovia miała jeszcze świetne szanse, ale ponownie zabrakło lepiej ustawionego celownika.

Niestety w pierwszej minucie po zmianie stron na prowadzenie wyszli goście. Bytovia odpowiedziała szybko bramką strzeloną przez Kursa. W 49’ ponownie na prowadzenie wyszli przyjezdni, którzy wykorzystali zabawę w obronie Depki Prądzyńskiego. W przeciągu minuty dochodzi do kolejnego remisu w meczu, a na listę strzelców tym razem wpisuje się Wolski, który pokonuje bramkarza uderzeniem głową. Bytovia dominowała na boisku, prowadziła grę, stwarzała sobie świetne okazje na objęcie prowadzenia, m.in. Szulfra, Tochmana czy Turowski, lecz tego dnia to gościom udało się w ostatnich minutach strzelić bramkę, która zapewniła im trzy punkty.

– Sami sobie zgotowaliśmy ten los i tę porażkę. Powinniśmy wygrać to spotkanie w pierwszej połowie i dalej je tylko kontrolować. Jednak popełniając takie kuriozalne błędy w obronie, nie można liczyć na punkty – komentuje trener Mateusz Śmigiel.

Już w środę zagramy kolejny mecz, a rywalem będzie Chojniczanka. Spotkanie odbędzie się w Chojnicach o godz 18.00.

6. KOLEJKA – JUNIOR B: MKS BYTOVIA BYTÓW – GRYF WEJHEROWO 3:4

BRAMKI: Ł.Kurs x2, B.Wolski

BYTOVIA: A.Stachyra, O.Depka Prądzyński (73’ Ł.Marcinkowski), S.Pruss (51’ A.Spiczak Brzeziński), D.Somionka, S.Tochman (67’ M.Turowski), Ł.Kurs (70’ W.Treder), M.Leik, B.Hering, J. Malich, B.Wolski, F.Szulfer oraz M.Wirkus, H.Malich, D.Orłowski.