Po zakończonym w złych humorach kwietniu czas  na pierwsze, majowe spotkanie. Odkuć się po porażce z Gryfem “Czarne Wilki” pojadą aż do Nowego Stawu. W sobotnie popołudnie zmierzą się tam z miejscowym Gromem.

Miniona kolejka była bardzo pomyślna dla podopiecznych Grzegorza Obiały. Fakt, że grali oni swoje spotkanie jako ostatni w miniony weekend pozwolił im rozpoczynać mecz z wiedzą o wynikach pozostałych ligowych rywali, a szczególnie “Czarnych Wilków”. Porażka bytowiaków dawała bowiem szanse zawodnikom Gromu na prześcignięcie ich w tabeli, co oczywiście szczętnie wykorzystali. Wygrana 2:1 z rezerwami Arki Gdynia dała im 5. miejsce z punktem przewagi nad szóstym Gryfem oraz siódmą Bytovią.

Aktualnie gospodarze jutrzejszego spotkania na swoim koncie zebrali 39 punktów. Patrząc na samą tabelę w kolumnie “porażki” widzimy, że zawodnicy z Nowego Stawu schodzili z boiska pokonani 9 razy. Wchodząc jednak dokładnie w statystyki zauważymy, że wszystkie te porażki odnieśli… w rundzie jesiennej. Na 7. spotkań rozgrywanych wiosną tylko raz podzielili się puntami z rywalem, a mianowicie z rezerwami Lechii Gdańsk. Pozostałe 6 spotkań to same zwycięstwa. I to w jakim stylu – na 6 spotkań 3 razy zachowali czyste konto, strzelając w nich łącznie 17 bramek. Wiosną nikt nie wyjechał ze Sportowej 5 z punktami, co nie oznacza jednak, że nikt tam nie wygrał. Jedynym zespołem, który wyjechał z Nowego Stawu “z tarczą” jest ekipa Krzysztofa Bąką, Gedania Gdańsk. W 1/8 finału regionalnego Pucharu Polski pokonali oni bowiem Grom 3:1 gwarantując sobie kolejną fazę rozgrywek. Patrząc jednak na aktualną formę lidera czwartoligowych rozgrywek nie można tutaj umniejszać znakomitej dyspozycji sobotniego rywala Bytovii. Czarno-biało-czerwonych zdecydowanie czeka twardy orzech do zgryzienia.

Porażka “Czarnych Wilków” w ostatniej kolejce z Gryfem była ich trzecią tej wiosny. Dwie z nich miały miejsce na samym początku piłkarskiej wiosny, kiedy bytowiacy zaliczyli falstart w meczach z Wikędem Luzino oraz Borowiakiem Czersk. Potem było już lepiej, gdyż do wspomnianej porażki w ostatniej kolejce Bytovia w 5. spotkaniach wygrała 4 z nich, dzieląc się punktami jedynie z rezerwami Arki.

Na konferencji prasowej po meczu z czerwono-biało-niebieskimi trener Karol Szymlek powiedział, że ten gorszy mecz musiał w końcu przyjść. Zaznaczył jednak, że może i zwycięstwa cieszą, to porażki uczą i postara się z zawodnikami wynieść z tego meczu jak najwięcej. Ile przyniesie kwietniowa lekcja i czy da ona punkty w Nowym Stawie? Tego dowiemy się już jutro.

Spotkanie Bytovii Bytów z Gromem Nowy Staw odbędzie się 7 maja (sobota) na Stadionie Miejskim w Nowym Stawie znajdującym się przy ulicy Sportowej 5. Początek spotkania zaplanowany jest na godzinę 14:00.