Zabrakło szczęścia

W sobotę w Przodkowie MKS Bytovia II rozegrała mecz drugiej kolejki Pomorskiej IV Ligi z miejscowym GKS-em. Spotkanie zakończyło się porażka naszych rezerw 0:2.

Gospodarze, spadkowicz z III ligi, wzmocnieni m.in byłymi piłkarzami Bytovii: Łapigrowskim i Wieczorkiem myślą o ponownym, szybkim awansie i byli zdecydowanymi faworytami w konfrontacji z naszą drużyną, złożoną z 5 młodzieżowców, 4 juniorów i 2 seniorów.

Początek spotkania to zdecydowane, składne akcje gospodarzy, którzy prostopadłymi podaniami w naszą strefę obrony, próbowali tworzyć sytuacje bramkowe. Jednak mocno cofnięci bytowiacy skutecznie bronili, sporadycznie przekraczając linię środkową boiska. Niestety w 8 minucie, przy próbie kontry zabrakło rozwagi i cierpliwości, co kosztowało Bytovię utratę gola. Tomasz Galikowski i Łukasz Wasiak nie zdołali przejąć piłki szybko rozgrywanej między pomocnikami GKS-u, którzy wykorzystali brak naszej asekuracji w kryciu, bez kłopotu ograli w narożniku pola karnego młodziutkiego Przemysława Leika, a napastnik gospodarzy ładnym, technicznym strzałem przy słupku zdobył bramkę. Na domiar złego, grający nerwowo od początku meczu Leik, mający już na koncie żółtą kartkę za faul, otrzymał już w 35 minucie, za zagranie ręką drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musieliśmy grać w dziesięciu.

Przewaga gospodarzy z każdą chwilą rosła i kwestią czasu wydawała się, utrata kolejnego gola. Grali pewnie w środku pola i często kierowali dośrodkowaniami piłkę w nasze pole karne. Dobre zawody grał jednak w bramce Bartosz Ryngwelski. Nieźle prezentowali się również Mateusz Kaba i debiutujący Kamil Oblizajek. Niestety kolejne próby kontrataków ze strony Bytovii II były chaotyczne i niedokładne. Choć w 38 minucie Rafał Zagdan otrzymał dobre podanie na prawe skrzydło od Wasiaka, ograł obrońcę i zdołał oddać mocny strzał, który był jednak minimalnie niecelny. Akcja ta dodała wiary bytowskiej młodzieży, która dzięki odważniejszej grze zyskała kilka rzutów rożnych, po których miejscowi nerwowo wybijali piłkę spod swojej bramki.

Nieoczekiwanie druga połowa to wyrównany mecz. Nie mający nic do stracenia, grający w osłabieniu zespół Bytovii II mocno dał się we znaki drużynie z Przodkowa. W 75 minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego Krzysztofa Kropidłowskiego trafiło na głowę Galikowskiego, który chyba niepotrzebnie próbował jeszcze dograć piłkę, zamiast strzelać na bramkę. W odpowiedzi GKS dwukrotnie groźnie zaatakował i miał wyborne sytuacje bramkowe, ale świetnie bronił Ryngwelski. W 82 minucie piękny strzał z rzutu wolnego z 20 metrów Kropidłowskiego cudem obronił bramkarz z Przodkowa. Chwilę później, mądrze schodząc na skrzydło, Zagdan ponownie ograł obrońcę i oddał silny strzał po ziemi, który bramkarz wybronił. Do piłki doskoczył jeszcze Aleks Hendryk, mocno uderzył z 6 metrów, ale pechowo w słupek.

Do spięć w polu karnym gospodarzy dochodziło coraz częściej i zrobiło się nerwowo na boisku. Zamknięci w swoim polu karnym piłkarze GKS-u nie przebierali w środkach, często faulując. W 90 minucie kolejny rzut wolny z 22 metrów fatalnie przestrzelił Galikowski. W doliczonym czasie gry, goszcząca niemal całą drużyną Bytovia II w polu karnym GKS-u, odkryła się już całkowicie w obronie i w 95 minucie gospodarze wyszli trójką zawodników z zabójczą kontrą, która zakończyła się drugą bramką, po czym sędzia zakończył mecz.

– Niebywałe emocje, gdzie nasi młodzi gracze przycisnęli faworyta ligi do muru, grając w dziesiątkę. Doprawdy centymetry i odrobina szczęścia brakowały do sensacyjnego remisu. Zespół pokazał charakter i niemałe możliwości w grze ofensywnej, z czego jestem dumny. Nieudany występ Przemka Leika, który nie udźwignął dziś ciężaru grania w seniorach. Duża nauka dla niego, ale wspieramy go całym zespołem i dalej będziemy na niego stawiać. To twardy chłopak i myślę, że szybko się pozbiera. Po meczu bardzo miło było słyszeć, jak klasowi piłkarze z Przodkowa chwalili naszych młodych graczy i szczerze gratulowali im za ich postawę na boisku – powiedział trener Artur Chajecki.

GKS Przodkowo – MKS Bytovia II Bytów 2:0 (1:0)

Bramki: Niedzwiecki 8′, Kwaśnik 90′.

Bytovia II: Ryngwelski – Kaba, Oblizajek (82′ Zblewski), Leik, K. Chajecki, Galikowski, Hendryk, Kropidłowski, Cierocki (75′ Wdowiak), Zagdan, Wasiak. Trener: A. Chajecki.