Wygrali, choć są niezadowoleni

22.09. zespół juniora C1 naszego klubu rozegrał wyjazdowe spotkanie z drużyną ECHO Biesowice. Podopieczni Adama Zborowskiego wygrali 6:1.

O godz. 14.00 na naturalnej murawie przy słonecznej pogodzie obie drużyny rozpoczęły spotkanie. Od początku nasz zespół narzucił swoje warunki gry i przez cały czas gra prowadzona była na połowie gospodarzy. Niestety gra naszego zespołu była chaotyczna, a zagrania były niedokładne, przez co gra nie była płynna. Nasi zawodnicy mieli też problemy z przyjęciem i prowadzeniem piłki, co wiązało się z jej stratami. Nasi piłkarze długo się męczyli, bo dopiero w 20 min meczu po strzale z 16 m Gabrysia Orłowskiego objęliśmy prowadzenie. Po tej bramce gra zaczęła być coraz lepsza i bardziej poukładana. Efektem lepszej gry były kolejne bramki –  w 23 min Jakub Jażdżewski, w 30 min Kacper Łoza i w 37 min z rzutu karnego Maciej Trzebiatowski po faulu na Jakubie Dargasie. Wynikiem 4:0 dla naszego zespołu zakończyła się pierwsza połowa meczu.

W II połowie na boisko wyszło czterech nowych zawodników, w innym ustawieniu na boisku, aby poprawić grę naszego zespołu. Mimo tych zmian, gra naszych piłkarzy była szarpana i brakowało płynności w grze. Dopiero w 54 min Bartek Domaros podał piłkę w pole karne do Jakuba Paszki, który silnym strzałem pokonał bramkarza z Biesowic i zdobył 5 bramkę. W 64 min nasi zawodnicy zagapili się i gospodarze szybką kontrą zdobyli jedyną bramkę w tym spotkaniu. Na koniec w 78 min po rzucie wolnym Jakuba Jażdżewskiego, Filip Byczkowski wycofał piłkę do Bartka Domarosa, który technicznym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans na obronę bramkarzowi gospodarzy, ustalając wynik meczu na 6:1 dla naszego zespołu.

– Cieszy wygrana w meczu, ale gra moich zawodników była bardzo słaba. Dobrze, że zespół gospodarzy pozwolił nam na taką grę i nie zmusił nas do większego wysiłku. Kolejny raz przekonałem się, że moi zawodnicy maja problemy z grą na naturalnej murawie boiska. Raziła też duża nieskuteczność moich zawodników. W czasie meczu naliczyłem aż 12 niewykorzystanych sytuacji bramkowych. Mimo wszystko mecz zakończył się po naszej myśli i możemy przygotowywać się już do następnego spotkania – mówi trener Adam Zborowski.

Echo Biesowice – Bytovia Bytów – 1:6 /bramki: Orłowski – 1, Jażdżewski – 1,Łoza – 1, Trzebiatowski – 1, Paszki – 1, Domaros – 1.

Skład zespołu: Żuk, Łącki, Szymański, Łoza, Zygier, Sawicki, Trzebiatowski, Koszela, Dargas, Jażdżewski, Orłowski, Kropidlowski, Byczkowski, Paszki, Maliszewski, Wirkus, Domaros.