Udanie rozpoczęli rozgrywki Ligi Okręgowej młodzi piłkarze bytowskich rezerw. W Czarnej Dąbrówce pokonali wyraźnie miejscowy GTS 5:0.

Od początku spotkanie przebiegało pod kontrolą Bytovii II Bytów, jednak pierwsze minuty nie przyniósł dogodnych sytuacji podbramkowych. Dopiero w 22 faul na 18 metrze na Krzysztofie Zblewskim wykorzystał precyzyjnym strzałem Sebastian Jeżewski. Minutę później powinno być 2:0, dobry odbiór Bartosza Heringa w środku pola, który popędził na bramkę rywala i z 16 metra oddał techniczny strzał, lecz bramkarz końcami palców wypchnął futbolówkę za słupek. Gospodarze próbowali szybkich kontr, lecz oprócz dwóch wrzutek, z którymi spokojnie poradzili sobie obrońcy, nie potrafili zagrozić bramce Bartosza Ryngwelskiego. Bytowiacy kolejny cios zadali w 39 min. Sprytnie rozegrany rzut rożny trafił na róg pola karnego, gdzie precyzyjnie uderzył Rafał Zagdan i piłka zatrzepotała w siatce obok bezradnego bramkarza.

Druga część zaczęła się rewelacyjnie dla bytowiaków, już dwie minuty po wznowieniu dorzucona piłka przez Macieja Błaszkowskiego trafiła na głowę Przemysława Leika, który skierował ją do siatki GTS-u. Coraz bardziej opadający z sił miejscowi gracze, pozwalali na coraz więcej przeciwnikowi, co mogło skończyć się kolejnymi trafieniami. W 60 min ładna akcja prawą stroną skończyła się strzałem Adama Szmidke, jednak piłka trafiła w poprzeczkę, a dobitka S. Jeżewskiego poszybowała minimalnie za wysoko. W 67 min bytowiacy podwyższyli na 4:0, kiedy to dwójkowa akcja R. Zagdan, M. Błaszkowski zakończyła się trafieniem głową tego pierwszego. Bytowiacy dążyli do kolejnych goli, jednak zawodziło ostatnie podanie i dopiero na pięć minut przed końcem na pozycji sam na sam znalazł się Wiktor Treder, który pokonał golkipera z Czarnej Dąbrówki i ustalił wynik na 5:0 dla Bytovii II Bytów.