Starcie z mistrzem | Zapowiedź spotkania z Gedanią

Pucharowe emocje jeszcze na dobre nie opadły, a przed nami powrót do ligowych zmagań. Po dwóch porażkach z rzędu przed “Czarnymi Wilkami” kolejne wyzwanie. O powrót na zwycięska ścieżkę zagrają bowiem z przyszłorocznym III-ligowcem, który przegrał w tym sezonie zaledwie raz. Już jutro bytowiacy zmierzą się z zespołem Gedanii Gdańsk.

Na jutrzejsze spotkanie wyjdą zespoły, które w tym sezonie swoje ligowe cele już spełniły. Gedania w minionej kolejce zwycięstwem z rezerwami Arki zapewniła sobie bowiem mistrzostwo ligowych rozgrywek cztery kolejki przed końcem. Bytovia natomiast planowała zapewnić sobie miejsce w grupie mistrzowskiej, co oczywiście udało się zagwarantować w końcówce marca. Czy ten obrót spraw może nam zagwarantować brak emocji w jutrzejszym meczu? Mamy nadzieję, że jednak nie.

Zespół z Gdańska totalnie zdominował tegoroczne rozgrywki w pogoni za awansem. 17. punktów przewagi nad drugim Jaguarem 4. kolejki przed końcem. Najlepsza ofensywa z 86. zdobytymi bramkami. Najlepsza defensywa ze średnio 0,92 straconej bramki na mecz. 1 przegrana w przeciągu 27. ligowych kolejek. Ich domowa twierdza niezdobyta w tym sezonie ani razu. Te liczby robią wrażenie i potwierdzają, że do 3-ligowych rozgrywek trafia naprawdę mocny zespół.

Forma Bytovii jest natomiast, jak określił sam trener “Czarnych Wilków”, chimeryczna. Lepsze występy mieszają się z tymi gorszymi. Ciężko przed spotkaniem określić w jakiej dyspozycji wyjdą “Czarne Wilki”. Zwłaszcza, że za sobą mają ciężki okres. Sobotnia, derbowa porażka w derbach oraz środowe odpadnięcie z rozgrywek pucharowych nie nastrajają pozytywnie. Jutrzejsze spotkanie z liderem może być ciężką przeprawą dla podopiecznych Karola Szymleka, z której nie łatwo będzie urwać punkty.

W tych przewidywaniach można jednak odnaleźć również jakieś pozytywy. Z 3 spotkań zremisowanych przez Gedanie w tym sezonie jeden podział punktów po 90 minutach meczu nastąpił z… Bytovią. I to po nie byle jakim meczu, ale po tak zwanym meczychu. Początek spotkania nie zwiastował niespodzianek – do 60. minuty gdańszczanie prowadzili 3:0. Aż do 66. minuty. Znakomite 15 minut w wykonaniu “Czarnych Wilków” sprawiło, że bramki Rzepinskiego, Wdowiaka oraz Malicha dały zaskakujące wyrównanie. Obie ekipy walczyły jeszcze o bramki i najlepszą do tego okazje zyskała Gedania, kiedy to w 93. minucie arbiter podyktował “jedenastkę”, którą pewnie wykorzystał Zyska. Bytovia walczyła jednak do końca. W 95. minucie Szymon Tochman uderzył z dystansu, piłka odbiła się od słupska, a do niej doszedł Grzegorz Lejk, który ku radości całego zespołu strzelił wyrównującą bramkę. To ona dała w ostatecznym rozrachunku rezultat remisowy.

Kolejnym pozytywem,  którego można wyszukiwać przed sobotnią delegacją, jest to, że w grupie mistrzowskiej czarno-biało-czerwoni radzą sobie lepiej na wyjazdach. Na ten moment wszystkie domowe mecze zakończyły się porażkami, a wyjazdy? Remis i dwie wygrane. Oczywiście jutro spotykamy się z liderem, który łatwo punktów nie traci, ale… póki piłka w grze wszystko jest możliwe.

Spotkanie rozgrywane w ramach 28. serii gier w tym czwartoligowym sezonie pomiędzy Gedanią Gdańsk, a Bytovią Bytów odbędzie się w sobotę, 21 maja, na stadionie znajdującym się przy Aleji Generała Józefa Hallera w Gdańsku. Początek spotkania zaplanowany jest na godzinę 11:00. O przebiegu spotkania będzie informować na bieżąco na naszych mediach społecznościowych.