Piłkarz z wielkim sercem
Adrian Piekarski to piłkarz z wielkim sercem. 22-latek w zeszłym tygodniu oddał komórki macierzyste w ramach członkostwa w DKMS. Dzięki temu starsza kobieta z Holandii ma szanse przeżyć!
– Jako potencjalny dawca zapisałem się cztery lata temu podczas jednej z akcji DKMS. Na początku maja dostałem mailowo informację, że będę potrzebny. Niedługo potem odebrałem telefon. Tydzień później byłem już na badaniach. Wszystko działo się szybko, widocznie sytuacja tego wymagała – opowiada Piekarski.
W zeszłym tygodniu “Piekarz” opuścił treningi Bytovii, aby móc oddać komórki macierzyste. W dobie pandemii wszystko odbyło się oczywiście zgodnie z zaleceniami sanitarnymi. Nasz zawodnik był także badany na obecność koronawirusa. W jego przypadku zastosowano metodę pobrania krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej. Przypomina ona procedurę oddawania krwi w stacjach krwiodawstwa. Dawcy zakłada się dwa dożylne dojścia w obydwa przedramiona. Z jednego krew wypływa, trafia do specjalnej maszyny, która odseparowuje krwiotwórcze komórki macierzyste, a następnie krew wraca do organizmu drugim dojściem. – Spędziłem na fotelu 3,5 godziny, wyszedłem ze szpitala już tego samego dnia – tłumaczy.
Komórki macierzyste trafiły do starszej kobiety z Holandii. – W ciągu dwóch tygodni dowiem się, jak się czuje. Mam być na bieżąco informowany – mówi Piekarski, który bardzo cieszy się z możliwości pomocy drugiej osobie. – Zachęcam wszystkich do członkostwa w DKMS. Przecież niektórzy szukają tych komórek przez lata swojej choroby. A naprawdę tak mało trzeba, żeby komuś pomóc – zaprasza.