Kolejna porażka
Rezerwy przegrały w ważnym meczu z Aniołami Garczegorze 0:2 w ramach 31. kolejki RWS Investment Group IV ligi pomorskiej.
Mimo młodego wieku i braku doświadczenia, pierwsza część meczu przebiegała pod dyktando bytowiaków. W 12 min Patryk Burzyński głową, strzelił tuż obok słupka. Dwóch dogodnych sytuacji nie potrafił wykończyć Hubert Syldatk, a strzał z 16 metrów Sebastiana Jeżewskiego obronił bramkarz Aniołów. W 30 min Burzyński, ponownie głową trafił piłką w słupek, po podaniu z rzutu wolnego Macieja Błaszkowskiego. Gospodarze, grając długimi podaniami, stworzyli sobie w tej części meczu w zasadzie tylko jedną dogodną sytuację, ale piłka po strzale głową napastnika Aniołów, poszybowała nad poprzeczką bramki Bytovii.
Niestety, cztery minuty po przerwie, piłkarze z Garczegorza zdobyli gola. Dośrodkowanie z rzutu wolnego znalazło adresata, który głową umieścił piłkę w siatce. Próbująca grać kombinacyjnie Bytovia, popełniała na fatalnym boisku sporo błędów, co w 69 min doprowadziło do utraty drugiej bramki, po kontrataku miejscowych.
Nasi młodzi piłkarze stworzyli sobie w 75 min dogodną okazję do zmiany rezultatu. Dokładne, prostopadłe podanie od Błaszkowskiego, otrzymał Kacper Chajecki, ale tylko trafił piłką w bramkarza Aniołów.
Dwukrotnie sędzia zawodów zawahał się z odgwizdaniem ewidentnych rzutów karnych dla naszego zespołu. W pierwszym przypadku obrońca gospodarzy odbił nieprawidłowo piłkę ręką, w drugim faulowany był Burzyński. Na domiar złego, kontuzje odnowiły się Patrykowi Wolskiemu, Krzysztofowi Szymanowskiemu i Burzyńskiemu, co stwarza duży problem z zestawieniem składu na kolejny mecz ligowy z Arką II Gdynia.
Ogólnie dobra taktycznie pierwsza część meczu w wykonaniu bytowiaków. Po przerwie to gospodarze radzili sobie lepiej na nierównym boisku i w prosty sposób zdobyli zwycięskie bramki.
– Jesteśmy źli na siebie, że wciąż tracimy podobne bramki, wynikające z braku odpowiedniej koncentracji i po prostu z braku boiskowego doświadczenia. Mieliśmy swoje szanse w pierwszej połowie, ale zabrakło zimnej krwi przy wykończeniu okazji. Swoje zrobił też brak odpowiedniej reakcji sędziego po zagraniu rękę i wyraźnym faulu piłkarzy Aniołów w swoim polu karnym – powiedział po meczu Artur Chajecki.
Anioły Garczegorze – Bytovia II Bytów 2:0 (0:0)
Bramki: Tomasiewicz 49, Narewski 63.
Bytovia II: Ryngwelski – Leik, Szymanowski (60 Chłopecki), Burzyński, K.Chajecki – P.Wolski (69 Wdowiak), Błaszkowski, Zblewski (46 Czapiewski), Jeżewski, Kropidłowski – Syldatk.