Takie mecze nie zdarzają się codziennie. Już jutro zmierzymy się przed własną publicznością w derbowym meczu z Gryfem Słupsk. Startujemy o 16:00.

Gryf Słupsk to, podobnie jak Bytovia, zespół, który w tym sezonie przeżywa trudniejsze momenty. Nasz jutrzejszy przeciwnik plasuje się na 15. miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 20 punktów. Gryf jak do tej pory rozegrał jedno spotkanie więcej od “Czarnych Wilków”. W przerwie zimowej w zespole ze Słupska nastąpiła zmiana na stanowisku trenera. Dotychczasowego szkoleniowca Tadeusza Żakietę zastąpił Krzysztof Muller.

W rundzie wiosennej Gryf zagrał jak na razie dwa mecze. W pierwszym słupszczanie pokonali GKS Kolbudy 2:0, drugie spotkanie, w którym mieli mierzyć się ze Spartą Sycewice, zostało przełożone, natomiast w trzeciej wiosennej kolejce ulegli Powiślu Dzierzgoń 0:1. Zerkając na kadrę Gryfa, znajdziemy w niej zawodników, których nazwiska są znane bytowskim kibicom. Barwy tego zespołu reprezentują m.in. Maciej Kozakowski i Aleks Hendryk, którzy w przeszłości zakładali koszulkę Bytovii.

“Czarne Wilki” jak na razie czekają na pierwsze wiosenne zwycięstwo. Przed tygodniem podopieczni Tomasza Bąkowskiego przegrali u siebie ze Spartą Sycewice 0:2. Wcześniej nasz zespół uległ na wyjeździe Chojniczance II 0:1 i u siebie podzielił się punktami z Aniołami Garczegorze w pierwszej kolejce rundy wiosennej. Trzymamy mocno kciuki za dobry występ “Czarnych Wilków” w jutrzejszym spotkaniu z Gryfem. Miejmy nadzieję, że powtórzymy wynik z rundy jesiennej, gdy nasz zespół pokonał słupszczan 2:0.

Bytów, sobota (25.03.), godz. 16:00, MKS Bytovia – Gryf Słupsk