Bytovia to świetna wizytówka Kaszub i 2 ligi

Już na początku czerwca powrócą na ligowe boiska zawodnicy 2 ligi. Kibice i spora liczba działaczy odetchnęli z ulgą, bo ostateczne rozstrzygnięcia odbędą się nie przy zielonym stoliku, ale na zielonej murawie. Kilka zespołów i przed sezonem i podczas zimowej przerwy głośno zapowiadało pierwszoligowe aspiracje. Bytovia tymczasem w ciszy skompletowała całkiem perspektywiczną ekipę. Czy na awans?

Widzew Łódź, tuz za nim GKS Katowice. Potem długo, długo nic, Górnik Łęczna, Resovia Rzeszów oraz Stal (ta z Rzeszowa). No i może na dokładkę Elana Toruń. Tak przed sezonem typowano pierwszą szóstkę w drugiej lidze i trudno się dziwić, bo były ku temu podstawy. Łodzianie, wiadomo. Bite kolejne rekordy frekwencji. Świetna atmosfera, potężne zaplecze zarówno kibicowskie jak i finansowe. Świetna organizacja, mocny skład z Marcinem Robakiem na czele. To po prostu murowany kandydat do awansu. GKS Katowice, z ekstraklasowymi ambicjami i trenerem, który w ubiegłym sezonie udowodnił, że wie jak prowadzić młody zespół. Tutaj też podstawy były solidne. Podobny potencjał i możliwości finansowe ma Górnik Łęczna.

Nikt w gronie faworytów nie wymieniał Bytovii Bytów. Czarne Wilki niedawno straciły potężnego sponsora – Drutex. Potem w iście nieprawdopodobnych okolicznościach zleciały z pierwszej ligi. Wydawało się więc, że nie mają argumentów na coś więcej, niż walka w środku tabeli. Tymczasem wakacyjną przerwę trener Adrian Stawski wykorzystał na przewietrzenie składu i stworzenie ekipy, która od początku potrafiła postawić się faworytom. Wszystko to po cichu, bez zbędnej buty i głośnych deklaracji.

Absolutnymi strzałami w dziesiątkę okazały się transfery Karola Czubaka z Jantara Ustka i Daniela Ferugi z Soły Oświęcim. Obaj zawodnicy od początku wiedli prym w ofensywie i w sumie zdobyli ponad połowę bramek jakie zespół z Kaszub zdobył w obecnym sezonie. W defensywie świetnie spisuje się Deleu, który jeszcze do niedawna biegał po boiskach Ekstraklasy. W przerwie zimowej dokonano prawdziwego majstersztyku. Do Bytovii powrócił Maciej Gostomski, mający na swoim koncie tytuł Mistrza Polski z Lechem i spore doświadczenie ligowe. Z tak zabezpieczonymi tyłami można się bić o zdecydowanie więcej, niż środek tabeli.

Według fachowców i dziennikarzy na zawodników Adriana Stawskiego warto stawiać, a najlepiej zrobić to z pomocą Kod promocyjny Fortuna. Na wiosnę zespół dobrze zaprezentował się w meczu w Stalowej Woli, gdzie uniósł presje związaną z otwarciem stadionu. Tydzień później konto Bytovii wzbogaciło się o trzy punkty, po pojedynku z rozpędzoną Resovią. Podziw musi wzbudzać doskonała organizacja gry jak na ten poziom rozgrywek oraz szczelna defensywa. Kolejne trybiki docierają się w tym kaszubskim mechanizmie i kibice coraz odważniej mogą patrzeć w górę tabeli. Miejsce w play-off jest jak najbardziej w zasięgu, a potem już wszystko zdarzyć się może.

Czy awans jest realny? Tego chyba nie wie nikt, łącznie ze sztabem szkoleniowym i zawodnikami. Jedno jest pewne. Projekt jaki powstaje w Bytowie wart jest pochwały i naśladowania. Dobre transfery, zdolny szkoleniowiec oraz piękny stadion. Do tego solidne wsparcie lokalnych biznesmenów oraz kaszubskiej społeczności. Zespół jest prawdziwą wizytówką regionu, a przy tym trudnym przeciwnikiem dla teoretycznie silniejszych klubów. Bytów warto więc odwiedzić i ze względu na piękną okolicę i dobry futbol, jaki prezentuje tamtejsza drużyna.

MATERIAŁ PARTNERA