Wygrana w Barcinie

Już po trzech dniach po starciu z Jantarią Pobłocie, przyszedł czas na starcie w Barcinie z miejscowym Bartonem. Po emocjonującym spotkaniu Bytovia II pokonała gospodarzy 1:0.
W pierwszej połowie lepiej posługujący się piłką bytowiacy osiągnęli przewagę i co kilka minut robiło się groźnie w polu karnym Bartonu. W 14 min dobrze z rzutu rożnego dośrodkowywał Maciej Błaszkowski i piłka trafiła w słupek, niestety nikt nie zdążył z dobitką i obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo.

Kolejne akcje gości mogły przynieść prowadzenie, jednak uderzenia Bartosza Wolskiego, Bartosza Heringa czy Jakuba Malicha trafiały w dobrze ustawionego bramkarza, a dośrodkowania z bocznych stref były niedokładne. W 39 min wypuszczenie w bój Heringa przez Błaszkowskiego przyniosło jedyną bramkę w tym spotkaniu. Bytowski napastnik wdarł się w pole karne i z ostrego konta pokonał golkipera z Barcina. Gospodarze tez nie próżnowali i kilka razy robiło się groźnie w polu karnym, jednak w tej części meczu nie napocił się za bardzo bytowski bramkarz i pierwsza część zakończyła się wynikiem 1:0.

W drugich 45 min coraz większą przewagę osiągali zawodnicy Bartonu, którzy prostymi środkami wbijali piłkę w pole karne. Zawodnicy z Bytowa spotkanie zakończyć powinni kolejnymi trafieniami, jednak zawodziła skuteczność. Najpierw w 59 min indywidualną akcję przeprowadził Rafał Zagdan, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, jednak uderzenie trafiło tylko w boczną siatkę. Po chwili groźnie uderzali Błaszkowski, Maciej Kuczkowski czy Sebastian Jeżewski. Niestety futbolówka mijała minimalnie bramkę gospodarzy.

W 77 min mocne dogranie z prawej strony próbował wybić jeden z obrońców Bartonu i prawie piłka wpadła do siatki. Gospodarze jeszcze bardziej przycisnęli bytowiaków pod koniec spotkania, kiedy to w 72 min trafili w słupek. Chwilę później nieporozumienie w bytowskiej defensywie mogło przynieść wyrównanie, jednak dobrze w bramce spisał się Maciej Czyżniewski. W 89 min drugą żółtą kartkę otrzymał Maciej Kuczkowski i miejscowi jeszcze bardziej zaczęli nacierać. Zapędy miejscowych w 92 min mógł zakończyć Marcel Damaschke, jednak strzał z 13 metrów poszybował nad poprzeczką. W ostatniej akcji spotkania bytowiakom pomogło szczęście, kiedy to uderzenie zza pola karnego trafiło w poprzeczkę i sędzia po chwili skończył spotkanie.

– Mecz bardzo zacięty i do ostatniej akcji trzymający w napięciu. Na słabym i małym boisku ciężko było o składne akcje, ale kilka udało się fajnych przeprowadzić, z czego się cieszymy, bo w ostatnich spotkaniach tego nam brakowało – powiedział po meczu trener Jacek Maszkowski.

BARTON Barcino – BYTOVIA II Bytów 0:1
BRAMKA: 0:1 B. Hering (39′).
BYTOVIA II: M. Czyżniewski – M. Wdowiak, P. Leik, M. Błaszkowski, M. Kuczkowski, A. Spiczak Brzeziński, B. Wolski (76′ S. Jeżewski), K. Zblewski, J. Malich (68′ M. Damaschke), B. Hering, R. Zagdan.