Wracamy do ligowych zmagań

Już w sobotę wracamy do ligowej rywalizacji. Naszym pierwszym wiosennym rywalem będzie Stal Stalowa Wola, dla której mecz z Bytovią będzie pierwszym na przebudowanym stadionie. Początek spotkania o 19:38.

Kibice “Stalówki” już od ponad dwóch lat czekali na powrót na trybuny swojego stadionu przy Hutniczej 15. Stal swoje mecze musiała rozgrywać najpierw na stadionie w Rzeszowie, a następnie w Boguchwale. Podczas spotkania z naszym zespołem fani “Stalówki” będą mogli w końcu zasiąść na trybunach własnego stadionu.

Na pewno takie okoliczności spowodują, że na inaugurację nowego obiektu gospodarze będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i zgarnąć komplet oczek. Szczególnie że jesienią mieli problemy z ich zdobywaniem. Jak na razie piłkarze ze Stalowej Woli zajmują 15. miejsce w tabeli II ligi z dorobkiem 22 punktów. Jeśli do końca sezonu Stal nie poprawiłaby swojej lokaty, to jej kibice musieliby się pogodzić ze spadkiem ze szczebla centralnego.

Zarówno fani jak i piłkarze “Stalówki” zapewne nie najlepiej wspominają pierwszy mecz z Bytovią rozegrany przy Mickiewicza 13. Wówczas “Czarne Wilki” wygrały aż 4:1 po trafieniach Krzysztofa Bąka, Norberta Hołtyna, Daniela Ferugi oraz Karola Czubaka. Dla gości jedyną bramkę zdobył Filip Wójcik, dla którego było to jedyne trafienie w trwających rozgrywkach.

Defensorzy naszego zespołu szczególną uwagę muszą zwrócić jutro na Michała Fidziukiewicza. To właśnie ten doświadczony napastnik jesienią wspólnie z Robertem Dadokiem, który zimą trafił do Stali Mielec, stanowili o sile ofensywy naszego jutrzejszego rywala. Łącznie ci dwaj zawodnicy zdobyli 12 z 23 bramek Stali w tym sezonie.

“Czarne Wilki” mają za sobą udany okres przygotowawczy, podczas którego przegrały zaledwie jeden sparing. Co ważne zimą Bytovia poważnie się nie osłabiłam, natomiast na niektórych pozycjach pojawiło się kilku piłkarzy, którzy skutecznie mogą rywalizować o miejsce w wyjściowym składzie. Na pewno takie nazwiska jak Gostomski czy Zawistowski, to niemałe wzmocnienia, jak na II-ligowe realia. Jak zaznacza przed startem rundy kapitan czarno-biało-czerwonych Krzysztof Bąk: – Myślę, że zimowy okres i transfery w nim przeprowadzone wzmocniły drużynę. Potrzebowaliśmy teraz stabilizacji, ale też wzmocnień na kilku pozycjach. Wpłynie to na większą możliwość rotacji i większą rywalizację, co podniesie jakość drużyny. Miejmy nadzieję, że tak będzie i już jutro w Stalowej Woli podopieczni Adriana Stawskiego zaprezentują się z jak najlepszej strony i z podróży wrócą z tarczą.

Stalowa Wola, godz. 19:38, Stal Stalowa Wola – MKS Bytovia Bytów