Stracone zwycięstwo

Rezerwy zremisowały z Wdą Lipusz 1:1. Prowadzenie czarno-biało-czerwonym dał gol Rafała Zagdana. Rywale wyrównali w końcówce.

Naszym zawodnikom przyszło grać z rywalem zza miedzy Wdą Lipusz. Pomimo że goście są beniaminkiem tej klasy rozgrywkowej, to w ich szeregach występują doświadczeni piłkarze, którzy pewnie wygrali swoją grupę gdańskiej okręgówki. W obecnym sezonie zaliczani są do grona faworytów ligi. W składzie drużyny z Bytowa znalazło się kilku piłkarzy z pierwszego zespołu, którzy nie mieli okazji zagrać w Łodzi z ŁKS-em.

Pierwsza połowa to bardzo wyrównane spotkanie, pełne walki i ostrych spięć. Rozgrywane jednak w szybkim tempie, co mogło podobać się licznie zgromadzonym na stadionie kibicom. Bramki niestety w tej części meczu nie padły. Akcje obu zespołów kończyły się jedynie strzałami z dystansu, z którymi bramkarze sobie radzili. Wydaje się, że drużynie Bytovii zabrakło trochę więcej odwagi w grze ofensywnej i dokładności w kluczowych momentach na przedpolu bramki przeciwnika.

Wejście na boisko w drugiej części spotkania Krzysztofa Kropidłowskiego i Bartosza Wolskiego znacznie ożywiło poczynania naszego zespołu. Mecz toczył się pod dyktando bytowiaków, którzy swoją przewagę udokumentowali golem. Dokładne dośrodkowanie z prawej strony Maksymiliana Hebla zakończył celnym strzałem głową na bramkę w 60 minucie Rafał Zagdan. Bytovia miała jeszcze trzy doskonałe okazje do podwyższenia wyniku. Najpierw w 67 minucie strzał Bartosza Wolskiego pięknie obronił bramkarz z Lipusza. Następnie w 75 minucie, po indywidualnej akcji Zagdan dograł piłkę do Kropidłowskiego, ale ten nieczysto trafił w piłkę i w dogodnej sytuacji spudłował. W 84 minucie zamykający ofensywną akcję z prawej strony obrońca Kamil Oblizajek, zamiast dogrywać piłkę do nieobstawionego w polu karnym Zagdana, posłał ją wzdłuż linii piątego metra i nikt z kolegów nie zdołał wepchnąć piłki do bramki.

Dramatyczna w skutkach dla naszego zespołu okazała się 88 minuta, kiedy to grający do tej pory dobry mecz Bartosz Wolski nieodpowiedzialnie stracił piłkę na 25 metrze, a kontra Wdy zakończyła się dokładnym dośrodkowaniem i celnym strzałem głową na naszą bramkę. Broniący tego dnia naszej bramki Mateusz Oszmaniec był bezradny. Tuż przed końcem meczu goście wyprowadzili kolejny kontratak. Były zawodnik naszego klubu Jakub Gronowski jednak fatalnie przestrzelił. Mecz zakończył się podziałem punktów.

-Szkoda w końcówce straconych punktów, bo wynik meczu mogliśmy zamknąć wcześniej, mając doskonałe sytuacje bramkowe. Utrata gola to niestety efekt niepotrzebnej zabawy, która nie powinna przytrafiać się dobrym, doświadczonym graczom. Chcieliśmy dzisiejszą dobrą grę zadedykować kontuzjowanym zawodnikom: Bartkowi Ryngwelskiemu i Kubie Cierockiemu. Życzymy im szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko – powiedział trener Artur Chajecki.

MKS Bytovia II Bytów – Wda Lipusz 1:1 (0:0)

Bramka: Zagdan 55′ – Arndt 89′.

Bytovia II: Oszmaniec – Oblizajek, Błaszkowski, Burzyński, K.Chajecki – Hebel (65′ H.Syldatk), Hendryk (82′ M.Czapiewski), P.Wolski (46′ K.Kropidłowski), Wasiak (46′ B.Wolski), Chodyna – Zagdan. Trener: A.Chajecki.