orkan rumia

Porażka z Orkanem

Nasze rezerwy przegrały z Orkanem Rumia 1:2. Jedyną bramkę dla naszej drużyny zdobył Kacper Chodyna.

Od początku mecz toczył się przy optycznej przewadze naszego zespołu, ale Orkan zagrał niezwykle skutecznie i wykorzystał nadarzające się okazje do strzelenia goli. Goście mieli też sporo szczęścia, gdyż już w 5 minucie, po rzucie rożnym wykonywanym przez Macieja Błaszkowskiego, piłkę z linii bramkowej, po strzale głową Tomasza Galikowskiego wybił obrońca. Po chwili groźnie strzelał Kacper Chodyna, ale tuż obok słupka. Niestety, straty piłki w środku pola przez bytowskich pomocników umożliwiły gościom zorganizować dwie podobne do siebie kontry i przy biernej postawie obrońców zakończyły się one bramkami (16 i 23 minucie).

Po przerwie na boisku pojawili się Łukasz Wasiak i Patryk Wolski, co ożywiło poczynania gospodarzy. Młodzi bytowiacy zaczęli grać agresywniej w odbiorze piłki na połowie rywala i potrafili kilkakrotnie zagrozić bramce gości. Po jednej z okazji w 71 minucie Kacper Chodyna w zamieszaniu pod bramką Orkana umieścił piłkę w siatce. Nasz zespół miał jeszcze jedną, dobrą okazję bramkową, ale w 88 minucie Błaszkowski minimalnie przestrzelił po strzale głową. Mimo naporu Bytovii w końcówce goście zdołali utrzymać korzystny dla siebie wynik i trzy cenne punkty pojechały do Rumi. Niestety kolejnego urazu w końcówce meczu nabawił się kapitan drużyny Tomasz Galikowski.

– Jesteśmy w dużym dołku, tracimy kolejne cenne punkty i nie możemy się niestety odblokować. Po raz kolejny niemrawa pierwsza połowa i strata bramek ustawia przebieg meczu. Nie mogę zarzucić swoim podopiecznym braku zaangażowania, ale szczególnie chłopcy, którzy trenują na co dzień z pierwszym zespołem, muszą spróbować dać z siebie więcej w grze ofensywnej – powiedział po meczu trener Artur Chajecki.

MKS Bytovia Bytów – Orkan Rumia 1:2

Bramka: Chodyna 71′.

Bytovia II: Oszmaniec – Domżalski (70′ Syldatk), Galikowski (k), Kaba, Chajecki – Zagdan, Kropidłowski, Błaszkowski, Jeżewski (46′ Wolski), Chodyna – Hendryk (46′ Wasiak).