Nieudany wypad nad morze

W niedzielę nasze rezerwy zagrały na wyjeździe z Arką II Gdynia. Spotkanie zakończyło się niestety porażką Bytovii II 0:4.

Obecność w składzie Krzysztofa Bąka, Mateusza Oszmańca i Maksymiliana Hebla nie wystarczyła do wywiezienia znad morza choćby punktu. Również brak kontuzjowanego Rafała Zagdana miał duży wpływ na poczynania ofensywne Bytovii.

Gospodarze wykorzystali brak zdecydowania i błędy taktyczne naszego zespołu i byli zespołem po prostu lepszym. Szczególnie groźne i skuteczne były akcje Arki skrzydłami, gdzie najczęściej przeprowadzali szybkie kontrataki. Właśnie po dośrodkowaniach z prawej strony miejscowi zdobyli dwie bramki (w 13 i 54 minucie), a trzecią również z boku trafili po silnym strzale pod poprzeczkę w 75 minucie.

Próby organizowania ataków przez nasz zespół były zbyt wolne i czytelne. Dopiero w drugiej połowie po wejściu na boisko Hebla nabrały tępa i były groźne. Po jednej z nich Krzysztof Kropidłowski trafił piłką w słupek. Przy czwartym golu dla  Arki w 88 minucie nie najlepiej zachował się Oszmaniec, wypuszczając piłkę z rąk, która wtoczyła się do bramki.

-Nasza porażka była zasłużona. Gospodarze dobrze czuli się w ataku pozycyjnym i w grze skrzydłami. Zbyt mała agresywność w odbiorze piłki z naszej strony stwarzała swobodę w poczynaniach ofensywnych Arki, co spowodowało utratę bramek. Mieliśmy swój moment na odwrócenie losów meczu, ale Krzysiu Kropidłowski trafił w słupek w dogodnej sytuacji. Faktycznie przy czwartej bramce Mateusz Oszmaniec popełnił błąd, ale jest on naszym jednym z najpewniejszych zawodników, a wpadki mogą przytrafić się każdemu. Generalnie pierwsza część meczu w naszym wykonaniu słaba, druga, mimo utraty trzech bramek przyzwoita – powiedział po meczu trener Artur Chajecki.

Arka II Gdynia – Bytovia II Bytów 4:0 (1:0)

Bramki: Cyrak 13′, Hołtyn 54′, Sulewski 75′, Kasprowicz 88′.

Bytovia II: Oszmaniec – Galikowski, Kaba, Bąk(65′ Oblizajek), K.Chajecki, Błaszkowski, Wolski, Kropidłowski, Hendryk (80′ Domżalski), Wasiak (70′ Czapiewski), Jeżewski (46′ Hebel).