Ciężki nokaut

Nieudany okazał się wyjazd na mecz ligowy Bytovii II do Gniewina. W środę miejscowy Stolem ograł nasze rezerwy aż 7:3 (4:2).

Braki kadrowe podstawowych zawodników linii obrony naszego zespołu okazały się zbyt duże, a zmiennicy nie ustrzegli się fatalnych błędów indywidualnych. Zaczęło się od sporego naporu gospodarzy, którzy już w 12 minucie objęli prowadzenie. Zagubiony nieco na boisku Michał Wdowiak nie upilnował napastnika gospodarzy, który spokojnie ograł debiutującego w bramce 16-letniego Aleksa Stachyrę i skierował piłkę do pustej bramki. Niespodziewanie jedna z nielicznych kontr już w 15 minucie przyniosła wyrównującego gola. Dokładne dośrodkowanie z lewej strony Kacpra Chodyny wykorzystał Krzysztof Kropidłowski i głową umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Pięć minut później Patryk Wolski silnym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza miejscowych po raz drugi. Niestety młodzi bytowiacy mając dobry wynik, zaczęli popełniać kuriozalne błędy w obronie. Proste straty przy wyprowadzaniu piłki, błędy w ustawieniu i kryciu mnożyły się, co gospodarze skrzętnie wykorzystywali, strzelając sześć bramek w 23, 39, 40, 53, 63 i 73 minucie.

Trzeba zaznaczyć, że żadna z bramek nie obciąża mocno ambitnego nastolatka w bramce naszych rezerw. Również piłkarze Bytovii stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji bramkowych, ale brakowało skuteczności. Wiele koronkowych akcji ofensywnych naszej młodzieży mogło się podobać, za co nasi zawodnicy zebrali po meczu wiele pochwał od doświadczonych przeciwników. Na otarcie łez pozostało piękne trafienie w 86 minucie z narożnika pola karnego, w samo okienko Macieja Stenki.

– Dobry mecz w ofensywie. Trzy strzelone bramki na wyjeździe przez naszą młodzież to spore osiągnięcie. Niestety jeszcze większy wyczyn to liczba prostych, indywidualnych błędów naszych obrońców, lekka makabra. Widać dziś było, jak ważnymi postaciami w naszym zespole są kontuzjowani Mateusz Kaba i Tomek Galikowski. Katastrofą jest kolejna, poważna kontuzja podstawowego obrońcy Kamila Oblizajka. Mimo dotkliwej porażki dziękuję zawodnikom za walkę do końca. Jestem przekonany, że z Luzinem zagramy zupełnie inny mecz i pozbieramy się po dzisiejszym, ciężkim nokaucie – powiedział trener Artur Chajecki.

Stolem Gniewino – Bytovia II Bytów 7:3 (4:2)

Bramki dla rezerw: Kropidłowski 15′, Wolski 20′, Stenka 86′.

Bytovia II: Stachyra – Oblizajek, Wdowiak, Leik, K.Chajecki, Jeżewski (65′ Czapiewski), Chodyna (55′ Hendryk), Kropidłowski, Wolski, Zagdan (65′ Syldatk), Zblewski (46′ Stenka). Trener: A.Chajecki.